Źmicier Šapavałaŭ | Grafika

Twórczość Źmiciera Šapavałaŭa może być dla polskich odbiorców zaskoczeniem i to zaskoczeniem na kilku płaszczyznach – zarówno jeśli chodzi o formę jego prac, które są przykładem mistrzowskiego opanowania tradycyjnych technik graficznych (akwaforta, akwatinta, drzeworyt, linoryt), jak i tematyki, przede wszystkim historycznej, odwołującej się m.in. do dziejów Wielkiego Księstwa Litewskiego i Rzeczypospolitej Obojga Narodów, ważnych bitew, bliskich Polakom miejsc oraz postaci. Niespodziewanie artysta z kraju wschodnich sąsiadów konfrontuje nas z obrazami wspólnej historii, dla nas w dużej mierze oczywistymi, które widzimy często oczami malarzy dziewiętnastowiecznych: Matejki, Brandta, Kossaka czy Kaczora-Batowskiego. A więc twórców, których działalność przypadła na czas zaborów i pełniła niebagatelną rolę w umacnianiu świadomości narodowej Polaków pozbawionych własnego państwa. Dziś, po ponad stu latach od odzyskania przez Polskę niepodległości i ponad trzydziestu od wyzwolenia się spod radzieckiej strefy wpływów, pamięć o triumfach polskiego oręża nad moskiewską nawałą nie rozpala już naszej wyobraźni i nie budzi takich emocji, jak w momencie walk o niepodległość. Także malarzy wizualizujących ją ponad sto lat temu przywykliśmy postrzegać bardziej jako nauczycieli historii niż pełnokrwistych artystów. Mało z nas zdaje sobie natomiast sprawę, że Białorusini – mimo istnienia od 1990 roku Republiki Białorusi – wciąż muszą walczyć o zachowanie nie tylko suwerenności państwowej, ale przede wszystkim własnej tożsamości i języka, zagrożonych rusyfikacją. Aby zrozumieć sztukę Šapavałaŭa trzeba z jednej strony cofnąć się w przeszłość, a z drugiej przyjrzeć się temu, jak Białorusini dzisiaj rozumieją swoją tożsamość i historię, która obok języka jest jednym z jej zrębów. Jeśli jej nie zgłębimy, mogą się nam wydać niezrozumiałe zastępy skrzydlatej husarii pędzącej do boju, rycerstwo pod Grunwaldem, duchy i smoki krążące nad Nieświeżem czy Mickiewicz dumający w Nowogródku. Twórczość tego artysty jest o tyle wyjątkowa, że w swoim kraju nie miał on wielu prekursorów.